+3
maciass 10 lipca 2015 19:35
Image
DSC_4319 by Maciej Żmudziński, on FlickrTak jak pisałem wcześniej, na następny dzień mieliśmy zaplanowany rejs z Seward po Resurrection Bay, którego głównym celem jest obserwacja alaskańskiej fauny, szczególnie tej pływającej :) Rejs był o 12:00, więc rano zrobiliśmy sobie jeszcze spacer po mieście:

201.
Image
DSC_4371 by Maciej Żmudziński, on Flickr

202.
Image
DSC_4377 by Maciej Żmudziński, on Flickr

203.
Image
DSC_4378 by Maciej Żmudziński, on Flickr

204.
Image
DSC_4385 by Maciej Żmudziński, on Flickr

Przy wjeździe do miasta znajduje się Benny Benson Memorial, który upamiętnia autora zwycięskiego projektu flagi dla ówczesnego terytorium Alaski. Benny Benson był z pochodzenia pół Szwedem, pół Aleutem i wychowywał się w sierocińcu w Seward, a flagę zaprojektował w wieku 13 lat (był to rok 1927). Tak wyjaśniał znaczenie symboli, które umieścił na fladze:

Quote:
The blue field is for the Alaska sky and the forget-me-not, an Alaskan flower. The North Star is for the future state of Alaska, the most northerly in the union. The Dipper is for the Great Bear—symbolizing strength.


205.
Image
DSC_4388 by Maciej Żmudziński, on Flickr

206.
Image
DSC_4392 by Maciej Żmudziński, on Flickr

207.
Image
DSC_4401 by Maciej Żmudziński, on Flickr

208.
Image
DSC_4404 by Maciej Żmudziński, on Flickr

-- 16 Lip 2015 11:36 --

W Seward działa kilka firm oferujących rejsy widokowe, my wybraliśmy Kenai Fjords Tours która ma bardzo dobre opinie na tripadvisor, a dzięki rezerwacji za pośrednictwem hostelu dostaliśmy 10% zniżki. Tak czy inaczej to bardzo droga zabawa - zapłaciliśmy za dwie osoby niecałe 200$ (w tym lunch). Rejs 5 godzinny to jeden z najkrótszych, które można było wybrać - zadecydowała nawet nie tyle oszczędność, co prześladująca nas nawet przy krótkich pobytach na wodzie choroba morska :D Na szczęście pogoda była tego dnia piękna (spiekliśmy sobie nosy i czoła!) i nie wiało, także obeszło się bez nieprzyjemnych incydentów ;)

209.
Image
DSC_4396 by Maciej Żmudziński, on Flickr

210.
Image
DSC_4408 by Maciej Żmudziński, on Flickr

211.
Image
DSC_4414 by Maciej Żmudziński, on Flickr

212.
Image
DSC_4412 by Maciej Żmudziński, on Flickr

213. Seward widziane od strony fiordu
Image
DSC_4415 by Maciej Żmudziński, on Flickr

214.
Image
DSC_4427 by Maciej Żmudziński, on Flickr

215.
Image
DSC_4434 by Maciej Żmudziński, on Flickr

-- 16 Lip 2015 11:38 --

Pierwsza część rejsu upłynęła bez wielkich atrakcji, choć kilkakrotnie koło naszej łodzi pojawiały się pojedyncze morświny (porpoise), które są spokrewnione z delfinami i waleniami, a wyglądają jak miniaturowe orki. Żadnych sensownych zdjęć nie udało mi się im zrobić, były zdecydowanie za szybkie :D Za to później zobaczyliśmy prawdziwe orki, ale o tym za moment.

Po ok. 1,5h zacumowaliśmy na Fox Island, gdzie w planie był lunch. Nauczony doświadczeniami z różnych wycieczek oczekiwałem raczej symbolicznej porcji, ale nie pomyślałem że w USA to by nie przeszło :D Był to pełny obiad na zasadzie bufetu z dowolną ilością dokładek, niektórzy brali od razu po dwa talerze ;) Ja dodatkowo dokupiłem za 15 $ porcję kraba królewskiego - był przepyszny, podobnie jak grillowany łosoś.

216. Obiad w takich okolicznościach przyrody - to ja rozumiem!
Image
DSC_4452 by Maciej Żmudziński, on Flickr

217.
Image
DSC_4451 by Maciej Żmudziński, on Flickr

218. Jak to się je? :D
Image
DSC_4455 by Maciej Żmudziński, on Flickr

Po obżarstwie ruszamy w dalszą drogę. Pierwsze ciekawe zwierzątka które wypatrzyliśmy to kozły śnieżne (mountain goat), a dokładnie koza z tegorocznym przychówkiem :D

219. (słaba jakość, bo odległość była spora)
Image
DSC_4465 by Maciej Żmudziński, on Flickr

220. strasznie słodka ta mała kózka :D
Image
DSC_4468 by Maciej Żmudziński, on Flickr

221.
Image
DSC_4471 by Maciej Żmudziński, on Flickr

222. Bear Glacier
Image
DSC_4473 by Maciej Żmudziński, on Flickr

223.
Image
DSC_4478 by Maciej Żmudziński, on Flickr

-- 16 Lip 2015 11:39 --

224. A to humbak - niestety pacnięcia płetwą ogonową nie udało mi się uchwycić
Image
DSC_4480 by Maciej Żmudziński, on Flickr

I największe gwiazdy rejsu - orki! Była to rodzina około 7 sztuk, starsze i młodsze, niesamowity widok :)

225.
Image
DSC_4490 by Maciej Żmudziński, on Flickr

226.
Image
SAM_4347 by Maciej Żmudziński, on Flickr

227.
Image
DSC_4498 by Maciej Żmudziński, on Flickr

228.
Image
DSC_4503 by Maciej Żmudziński, on Flickr

229.
Image
DSC_4504 by Maciej Żmudziński, on Flickr

230.
Image
DSC_4522 by Maciej Żmudziński, on Flickr

231.
Image
DSC_4532 by Maciej Żmudziński, on Flickr

232.
Image
DSC_4533 by Maciej Żmudziński, on Flickr

widok wart zdecydowanie więcej niż 200 dolarów :)No to płyniemy dalej:
233.
Image
DSC_4543 by Maciej Żmudziński, on Flickr

234. lwy morskie wygrzewają się na skałach :)
Image
DSC_4546 by Maciej Żmudziński, on Flickr

235.
Image
DSC_4549 by Maciej Żmudziński, on Flickr

236.
Image
DSC_4557 by Maciej Żmudziński, on Flickr

237.
Image
DSC_4554 by Maciej Żmudziński, on Flickr

238.
Image
DSC_4559 by Maciej Żmudziński, on Flickr

-- 17 Lip 2015 08:31 --

Po powrocie do Seward jedziemy jeszcze zobaczyć lodowiec - Exit Glacier, jedyny w okolicy w którego pobliże można dojechać drogą.

239.
Image
DSC_4563 by Maciej Żmudziński, on Flickr

240.
Image
DSC_4569 by Maciej Żmudziński, on Flickr

241.
Image
DSC_4572 by Maciej Żmudziński, on Flickr

242.
Image
DSC_4575 by Maciej Żmudziński, on Flickr

243.
Image
DSC_4577 by Maciej Żmudziński, on Flickr

244.
Image
DSC_4580 by Maciej Żmudziński, on Flickr

245.
Image
DSC_4581 by Maciej Żmudziński, on Flickr

Z lodowca w sumie niewiele zostało - cofa się w zastraszającym tempie (wzdłuż szlaku są tabliczki z oznaczonymi miejscami, gdzie kończył się kiedyś lodowiec).

246.
Image
DSC_4586 by Maciej Żmudziński, on Flickr

247.
Image
DSC_4590 by Maciej Żmudziński, on Flickr

248.
Image
DSC_4592 by Maciej Żmudziński, on Flickr

249. a to lotnisko w Seward (SWD)
Image
DSC_4595 by Maciej Żmudziński, on FlickrKolejny dzień to powrót z Seward do Anchorage, po drodze jednak odbijamy kawałek na zachód w stronę Skilak Lake z zamiarem przejścia szlaku Skilak Lookout Trail (5,2 mili RT). Planowaliśmy przejechać też całą Skilak Lake Road (miały być mega widoki na jezioro), ale okazało się że to droga szutrowa z zakazem wjazdu dla aut bez napędu 4x4 (o czym autor przewodnika zapomniał wspomnieć). Także przejechaliśmy tylko pierwszych 5 mil tej drogi do początku szlaku.

Najpierw kilka widoczków ze Sterling Highway:

250.

Dodaj Komentarz

Komentarze (32)

madziaro 10 lipca 2015 19:51 Odpowiedz
Czekam na relację!!! Ponad 8 lat temu byłem na Alasce 3 miesiące, niestety większość czasu spędziłem w pracy. Poza wyspą Kodiak i Anchorage nie zobaczyliśmy za wiele.
tom971 10 lipca 2015 20:03 Odpowiedz
Cool. Lubię zimno.Tylko please; produktowo o BA ;)
higflyer 10 lipca 2015 20:35 Odpowiedz
Zdjęcia posiłków i zdjęcia toalet to nieodłączny element relacji. To takie filozoficzne podejście, że wszystko ma swój początek i koniec.
karen222 10 lipca 2015 23:56 Odpowiedz
Zapowiada się bardzo ciekawie! Z niecierpliwością czekam na całą relację szczególnie, że to jeden z moich wymarzonych kierunków do odwiedzenia :)
madziaro 11 lipca 2015 13:09 Odpowiedz
Lecieliśmy dokładnie tą samą trasą LHR-SEA-ANC. Przypomniałeś mi te niesamowite widoki nad Grenlandią i Kanadą!!! Już tęsknię :)I też jestem z Wrocławia :lol:
glebolxxx 11 lipca 2015 14:08 Odpowiedz
bomba czekam na wiecej
xladystarrrdustx 11 lipca 2015 15:14 Odpowiedz
Super sprawa, czekam z niecierpliwością na dalszy ciąg relacji!Zdjęcia znad Grenlandii... Bajka :D
booboozb 11 lipca 2015 18:06 Odpowiedz
Będę śledził z zaciekawieniem!Alaska jest na wysokiej pozycji w mojej "Bucket list - things to do, places to explore, moments to collect" :)
chaleanthite 11 lipca 2015 22:27 Odpowiedz
Bede szczera-moze wielka fanka Alaski nie jestem, ale fanka Twoich zdjec z samolotu-jak najbardziej! :) Widoki powalaja, jesli beda takie same na Alasce to kto wie-a nuz sie zakocham w tym kawalku Ziemi ? ;) Poki co czekam niecierpliwie na dalszy ciag relacji!
digzy 12 lipca 2015 16:34 Odpowiedz
Zdjecia znad Grenlandii genialne, dawaj dalsza czesc :D Bedzie Magic Bus? ^^
olir1987 13 lipca 2015 10:48 Odpowiedz
też pracowałam na Alasce w 2008 i w sumie byłam w Petersburgu, plus kilka okolicznych wysepek jakiś maly trekking, alaska jest niesamowita ;) najbardziej zapadł mi w głowie wieczór kiedy wyjechaliśmy do lasu na ognisko i sobie niedźwiedź niedaleko nas podszedł;/ nie pamiętam kiedy się tak bałam;p;p na szczęście się zmył szybko i nas zostawił w spokoju.
prodrewno 13 lipca 2015 13:53 Odpowiedz
film - świetnyrelacja - na równie wysokim poziomieOba powyższe pozwalają "odpłynąć" na ten krótki czas (oglądania/czytania) gdzieś w dzikie rejony nieznanego, ale zachwycającego miejsca jakim jest Alaska.Chyba to kwestia dobrego filmu, świetnej relacji jak i magi samego miejsca.
madziaro 13 lipca 2015 15:22 Odpowiedz
maciass napisał:^^^ A studiowałeś może prawo na UWr w latach 2004-2009? Pamiętam że był u mnie na roku gość który pracował w czasie wakacji na Alasce :)AWF ale też od 2004-2010.
kalispell 14 lipca 2015 20:03 Odpowiedz
Jedna z fajniejszych relacji. Dużo zdjęć, przystępnie napisana, a przede wszystkim ciekawa. Byłem w USA w Montanie - pracowałem w Górach Skalistych, również ogromne przestrzenie. Wszystko to przywołuje wspomnienia.
guzele 16 lipca 2015 22:29 Odpowiedz
Super wyprawa!!! zazdroszczę Wam tych cudnych widoków i niesamowitych przeżyć:) Przy okazji pozdrawiam serdecznie;P
stanislaw 17 lipca 2015 20:36 Odpowiedz
Alaska jest super.Ale może jakieś info o błyszczącym metalu o liczbie atomowej 79 którego jest tam w brud :twisted:
olajaw 17 lipca 2015 22:06 Odpowiedz
f*****g amazing! :D piękne zdjęcia :D
gaszpar 19 lipca 2015 00:44 Odpowiedz
Niesamowita przygoda i b. fajna relacja. Czekam na więcej!Takie ogólne spostrzeżenie po zdjęciach miast i budynków, że takie wszystko kwadratowe,klockowate i bardzo proste. Spodziewałbym się domów ze skośnymi dachami a wszystkie mają płaskie. Dla mnie w sumie to ciekawe.
stanislaw 21 lipca 2015 22:51 Odpowiedz
Alaska nie dla ''plecakowicza'' takiego jak ja, zostaje tylko pomarzyć przy Twojej relacji.Nie dość że masz szczęście spotkać misia to jeszcze piętę wiewióra uchwyciłeś.
prodrewno 22 lipca 2015 22:18 Odpowiedz
Relacja petarda, rachunek kosztów nastraja optymistycznie, nic tylko obierać kierunek Alaska:)
okowita 24 lipca 2015 13:55 Odpowiedz
Relacja jak dobry serial. Z wypiekami czekałem na nowy odcinek i żałuję, że już koniec serii. Może jak zniosą wizy to się kiedyś pokuszę. Jeszcze jak dzieci mi się usamodzielnią i zaczną na siebie zarabiać. Tylko, że to jeszcze ze 20 lat... ;-)
okowita 24 lipca 2015 13:55 Odpowiedz
Relacja jak dobry serial. Z wypiekami czekałem na nowy odcinek i żałuję, że już koniec serii. Może jak zniosą wizy to się kiedyś pokuszę. Jeszcze jak dzieci mi się usamodzielnią i zaczną na siebie zarabiać. Tylko, że to jeszcze ze 20 lat... ;-)
maciass 24 lipca 2015 14:39 Odpowiedz
@Okowita Czekając na zniesienie wiz możesz się nigdy nie doczekać ;) Też kiedyś mówiłem sobie że nie pojadę póki nie zniosą, ale w pewnym momencie stwierdziłem że nie ma sensu się za te wizy obrażać, za dużo jest tam ciekawych miejsc do zobaczenia a wiza niby jest droga ale w 10 lat można ją wykorzystać wielokrotnie, więc licząc w ten sposób to już nie jest taka duża kwota ;)
aga-podrozniczka 9 sierpnia 2015 01:29 Odpowiedz
Ile miales czasu na przesiadke miedzy lotem BA, a tym na Alaske? Sprawdzilam numer lotu, ktory podales, ale godziny na necie nie pokrywaja sie z danymi w Twojej relacji, wiec pewnie zmieniaja sie sezonowo. Zastanawiam sie czy 3h bez zmiany terminalu wystarcza. Mam zarezerwowane dokladnie ta same loty z LHR i do tego planuje dokupic bilety w Delta na trasie SEA - ANC. Nie chce koczowac zbyt dlugo na lotnisku, bo nie bede miala wejscia do saloniku, ale nie chcialabym spoznic sie na przesiadke, bo bedzie na osobnym bilecie. Poza tym relacja bardzo przydatna. Mam nadzieje, ze BA uzna ostatni blad taryfowy z OSL i odwiedze czesc opisanych miejsc juz za poltora miesiaca.
maciass 11 sierpnia 2015 22:51 Odpowiedz
Z tego co widziałem w odpowiednim wątku rezerwacje zostały uznane, także chyba możesz być spokojna :)Sprawdziłem dokładnie i w SEA na przylocie miałem 2:50 na przesiadkę, z czego ok. 20 minut spędziliśmy kolejce do immigration, potem parę minut czekania na bagaż i nadanie go dalej (bez kolejki), następnie przejazd kolejką (z dwiema przesiadkami, śmiesznie jest tam ten transport zorganizowany, zresztą wrzucałem mapkę - zdjęcie nr 37) do właściwego gejtu w innym terminalu - to zajęło z 10, może 15 minut (terminale nie są mocno oddalone, można nawet tą całą odległość pokonać piechotą). Razem od wyjścia z samolotu do zajęcia miejsc przy gejcie minęło może 45-50 minut. Także pod warunkiem że lot z LHR nie będzie sporo opóźniony, to zdążysz na luzie w 3h się przesiąść nawet przy zmianie terminali :)Aha, w drodze powrotnej przesiadka 3:23, ponownie wszystko na luzie.
japonka76 22 sierpnia 2015 16:07 Odpowiedz
Super relacja, super przygoda. Zazdroszczę tych widoków na żywo: góry, przyroda, jeziora, lodowiec i przede wszystkim zwierzęta. Ale orki pływające na wolności to mój numer jeden w tej relacji :)
szpulatek 4 września 2015 13:26 Odpowiedz
dzięki ci o wielki maciass za tą wyczerpującą relacje! :D na pewno wiele osób z niej skorzysta! zdjęcia bomba! trochę photoshopa i wygrałbyś niejeden internetowy konkurs! pomimo dużej ilości informacji na stronie przyjemnie się to czyta! zostałeś moim umilaczem czasu przy biurku w pracy od 9 :) pozdrawiam
wroblewskaewa 7 września 2015 17:14 Odpowiedz
Fantastyczna i rzeczowa relacja[SMILING FACE WITH SMILING EYES]dzieki cudownie że chciało Ci się to tak fajnie napisać [FACE THROWING A KISS][FACE THROWING A KISS]
dragen 7 września 2015 18:20 Odpowiedz
Fajna przygoda. Gratuluję świeżości umysłu :) przy robieniu fotek, przy takich widokach jest ciężko się skupić.. Można wiedzieć czym fociłeś? Lustro? Thx. Pozdrawiam też dzielną towarzyszkę podróży :)
maciass 12 września 2015 19:58 Odpowiedz
Sorry za brak odpowiedzi, dawno tu nie zaglądałem :) @wroblewskaewa i @szpulatek - dzięki za pozytywne komentarze! @dragen -również dzięki, a odpowiadając na pytanie - większość zdjęć robiłem Nikonem D5200 ze szkłem Nikkora 18-105, poza tym trochę tych z samolotów i lotnisk Samsungiem typu małpka, parę też jest z komórki ;)
przemos74 13 maja 2016 13:12 Odpowiedz
@maciass, godzina czytania i analizowania Twojej trasy za mną. Dziękuję za lekturę!Czy mógłbyś mi powiedzieć gdzie być pojechał mając tylko 2 dni po wylądowaniu w ANC? :) Głównie chodzi mi o jak najpiękniejsze widokowo miejscówki.
aga-podrozniczka 13 maja 2016 21:12 Odpowiedz
A kiedy lecisz? Ja bym pojechala w strone Seward, bo jest ladna trasa nad zatoka, a potem przez gory.